Day 686 – pożegnanie z Hillsboro
Ostatnie dni w Hillsboro były bardzo intensywne. Z jednej strony chciałem zakończyć pewne etapy szkolenia moich uczniów, przy okazji łapiąc się wszelkich lotów „dorywczych”, zapełniając czasem grafik od 7 do 22 (albo i dłużej). Z drugiej musiałem sprostać logistycznemu wyzwaniu przeprowadzki po 2 latach mieszkania w Stanach – a na to przez ostanie tygodnie czy miesiące nie miałem kompletnie czasu.