Dziś też ćwiczyliśmy holdingi. Dokładnie to holding przed pasem startowym. Rekordowe 0.8h spędzone na kołowaniu. Zero startów, zero lądowań. Fantastyczny wpis w logbooku…
Jak do tego doszło? Ekipa montująca nowe światła na taxiway A spowodowała zamknięcia pasa 2-20. Aktywny był 12, ale żeby się do niego dostać (omijając montażystów) trzeba było objechać dookoła pół lotniska. Na drodze kołowania spotkaliśmy z przeciwka z inną Cessną z Chińczykiem solo za sterami, który nie rozumiał co do niego mówił kontroler i zablokował skrzyżowanie. Gdy już udało nam się dotrzeć do początku pasa 12, otwarto pas 2-20 i momentalnie pojawiło się na kręgu milion C152. My jako drugi samolot w kolejce czekaliśmy na IFR clearance (bo warunki były za słabe żeby ćwiczyć holdingi VFR). No i się nie doczekaliśmy, bo powoli kończył się czas naszej lekcji i mielibyśmy może 15 minut w powietrzu. Po niecałej godzinie od uruchomienia wróciliśmy na rampę…