Wiedziałem, że łatwo zdobędę Waszą uwagę :-) Dokładnie tak samo myślą organizatorzy World Naked Bike Ride, czyli corocznej rowerowej nagiej demonstracji przeciwko przywiązaniu gatunku ludzkiego do samochodów i ropy naftowej. Mimo, że event odbywa się w kilkunastu miastach na świecie, w Portland przyciąga zwykle najwięcej uczestników. Pewnie dlatego, że samo miasto jest rowerowo przyjazne (oczywiście jak na amerykańskie warunki), a większość mieszkańców reprezentuje raczej liberalne poglądy.
Krótki opis i zdjęcia możecie znaleźć tutaj. Poniżej wideo mojego autorstwa.
Po rajdzie na ulicach rozpoczęła się mała afterka, ale nie wiem czy na tym etapie chodziło o wzbudzanie świadomości ekologicznej. Choć zieleni było sporo… szczególnie w powietrzu ;-)
Ma ktoś na zbyciu rower?
Ze mnie tam nie było…